piątek, 26 września 2008

Babeczki na odwiedziny

Pomysł na przepis powstał w ciągu 5 minut po tym jak się dowiedziałam, że moja koleżanka wylądowała w szpitalu i zostanie tam przez jakiś czas. Ponieważ następnego dnia miałyśmy z koleżanką Pigułką ją odwiedzić postanowiłam upiec babeczki by poprawić jej humor. Nazajutrz okazało się że koleżankę wypisali, a my z Pigułką skonsumowałyśmy babeczki w parku rozkoszując się smakiem i widokiem z grobem nieznanego żołnierza na horyzoncie.

Składniki spożywcze:
2 jajka
8 łyżek cukru
3 łyżek kakao
100g orzechów laskowych (można je wcześniej przesmażyć na patelni)
100g wióków kokosowych
pół kostki gorzkiej czekolady
50-100g ekspandowanego amarantusa
masło do wysmarowania foremek
Urządzenia:
mikser
piekarnik
Czas przygotowania:10 min
Czas pieczenia 20 min 180stopni
Co robimy:
Kakao zaparzamy by zrobiło się ciemne (uwaga z wodą - ma być gęste). Jajka ubijamy na sztywną pianę dodając cukier. Następnie dodajemy żółtka i chłodne kakao. Przestajemy miksować i lekko mieszając widelcem dodajekmy kokos i amarantus a później orzechy i czekoladę pokrojone na kawałki. Wlewamy do małych foremek wysmarowanych masłem (mi wyszło 10) i pieczemy.
Dystyngowanie czekoladowe!

sobota, 13 września 2008

Po pierwsze - wakacyjne śniadanie



Składniki spożywcze:
jogurt naturalny
jagody lub borówki
ekspandowana kasza gryczana z melasą i migdałami (to co widać w słoiku - pychota)
wiórki kokosowe

Urządzenia:
mikser-rozdrabniacz, blender lub widelec

Czas przygotowania:
5 min
Co robimy:
Do jogurtu naturalnego (200ml) wsypujemy łyżkę lub dwie wiórków koksowych i mieszamy.
Rozdrabniamy jagody za pomocą urządzenia elektrycznego bądź siły własnych rąk i widelca.
Do przeźroczystego naczynia nakładamy na przemian jogurt i mix jagodowy. Na górze układamy kilka jagód. Podajemy z ekspandowaną kaszą gryczaną w roli posypki :)

Klika słów wstępu

Po pierwsze jedzenie dla mnie to pasja i zabawa, a to że dodatkowo jest ono bezgluenowe i bezmięsne powoduje iż jest to jeszcze większe wyzwanie.

Wiele osób (nie tylko na diecie) prosi mnie o podawanie przepisów na różnorakie okoliczności, nie mając czasu na szukanie przepisów i ich wypróbowanie potrzebują czegoś prostego, szybkiego a przede wszystkim smacznego i niestandardowego.

Będzie to więc eksperyment - w poszukiwaniu smaku. Przejrzę wszystkie dostępne żródła zaczynając od starych rodzinnych przepisów po najnowsze strony internetowe szukając i dostosowując podane w nich przepisy do naszych (bezglutenowych) potrzeb. Wypróbuję je, a skutki przedstawie na tejże stronie.

Czekajcie na kolejne rezultaty moich poszukiwań!

A ja będę wdzięczna za Wasze komentarze i opinie, jak również propozycje nowych potraw do wypróbowania. Babcia zawsze mówiła mi: "Jedzeniem nie należy się bawić.", a ja pytam "Dlaczego nie?!" :)

Zapraszam
Ola
Gotuj Bezglutenowo: września 2008